Chiny: bez prawa do życiaARTE Reportage
37 min
Dostępny do 31/05/2027
Nie wolno im się żenić i mieć dzieci. Bez dokumentów nie mogą nawet wsiąść do pociągu. Skazani na nieżycie: taki jest los osób urodzonych „potajemnie” w Chinach z naruszeniem prawa jednego dziecka obowiązującego od 1979 r. – pod reżimem Deng Xiaopinga – do 2013 r.
Pani Hu nigdy nie złamała prawa, dopóki 3 lata temu nie urodziła Ruiruiego. Dla Chin Ruirui jest nadprogramowym dzieckiem. Urodził się jako drugie dziecko chińskich rodziców, którzy mają prawo mieć tylko jedno. Rodząc go, matka złamała prawo jednego dziecka. Chiny nie dostrzegają istnienia dzieci, które nie powinny były się narodzić. Nie mają one żadnych praw, nawet do edukacji. Dlatego co rano w granicznym mieście Shenzhen, na południu Chin, tysiące z nich odbywają tę samą drogę do szkoły w Hongkongu, po drugiej stronie granicy. Uczą się tu, bo tu się urodziły. To wybieg wymyślony przez ich mamy, pragnące uciec przed polityką jednego dziecka. Na czas porodu uciekły z Chin za granicę. Tak jak Ruirui 200 000 dzieci urodziło się w klinikach byłej kolonii brytyjskiej, która nie prowadziła kontroli urodzeń.
Reżyseria
Marjolaine Grappe et Christophe Barreyre
Autor
Marjolaine Grappe et Christophe Barreyre
Kraj
Francja
Rok
2014